Dziś prezentuję starą sukienkę mamy, która dzięki kilku poprawkom stała się moją sukienką. Niestety, nie jestem zadowolona ze zdjęć, jakoś sukienka nie wygląda ładnie na nich. No i tyle. Krótko i treściwie.
Nieuleczalnie zakochana w rozkloszowanych sukienkach i fasonach z lat 30 i 40; zafascynowana obyczajowością lat 20; równie mocno oddana filmom, książkom i dobremu jedzeniu
mi się podoba(:
OdpowiedzUsuńLola
Ładna sukienka.A zdjęcia spróbuj obrobić na flickr, którego jestem gorącą wielbicielką...
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo oryginalna! Podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
OdpowiedzUsuń