czwartek, 22 września 2011

Górą wąsko, dołem szeroko

Czyli sukienka w stylu lat 50. Gdy na wrocławskim sklepie z tkaninami zobaczyłam napis 'wielka wyprzedaż', a metr każdej tkaniny kosztował 5zł, nie mogłam nie wejść. Wprawdzie trochę się boję maszyny, że ta skacząca igła coś mi zrobi, ale moja nieoceniona krawcowa coś zrobiła z materiałem. Tkanina to naturalna bawełna, która ma swoje wady i zalety - te ostatnie to wiadomo, jednak wadą jest to, że mocno się gniecie. Ale jako, że jest sukienką przede wszystkim letnią, to gniecenie wybaczamy.
Nowością jest moja fryzura, która mogłaby sugerować romans z nożyczkami u fryzjera, jednak na taki radykalny krok jest za wcześnie. Włosy po zrolowaniu przy twarzy, na dole spiełam gumką, a następnie zawinęłam pod spód i upięłam spinkami. Myślę nawet o takiej siateczce.






Sukienka w stylu lat 50 - szyta
Niewidoczna petticoat - szyta
Sweterek - sh
Buty - (moje ukochane) Ryłko
Pasek - sh
Torebka - Jacqueline riu

Za plener posłużył nam Zamek w Starych Tarnowicach.

A tu bonusowe zdjęcie z okularami z Restyle


I love dress in the style of the 50, but unfortunately I'm afraid of sewing machines. Fortunately, my seamstress could with the material purchased for pennies, sewed this beautiful dress.
New is my haircut, not yet cut, only shortened by half with pins. Maybe I think of net on the hair in a retro style

czwartek, 15 września 2011

Zwykle nie noszę spodni




Chyba, że są białe, lniane i wyglądają jak z Saint Tropez. To właściwie jedyne spodnie, które zdarza mi się założyć. No chyba, że uprawiam sport, do którego niezbędne są spodnie, a jeszcze się nie dorobiłam sportowego retro kompletu :)
W sukience też jeżdzę na rowerze, z zachowaniem środków ostrożności, co by nic w szprychy nie weszło (zmora dzieciństwa).
Rower, główny bohater zdjęć, niestety nie należy do mnie. Jak to ładnie piszą w gazetach przy sesjach zdjęciowych - własność fotografa (fotografki w tym wypadku). Trudno jest dobrać do siebie dwa odcienie zieleni, a wypadki bluzki i roweru - kolory idealnie do siebie pasują



Spodnie - z szafy
Bluzka - Reserved
Buty - Ryłko
Kapelusz - ebay



I do not wear pants. Unless you are white, linen, and they look like from Saint Tropez. This is actually the only pants that I happen to wear.

piątek, 9 września 2011

Zapomniana sukienka

Rok temu, zupełnym przypadkiem nabyłam letnia sukienkę w grochy. Zupełnie o niej zapomniałam, było coś do wykończenia, wiec leżała sporo czasu na kupce 'do zrobienia'. I dopiero pod koniec tego lata ponownie ja odkryłam. I dzięki kilku dodatkom stworzyła mi się spacerowa kreacja w stylu lat 40. Prosty krój, raczej grubszy materiał o fakturze płótna i oczywiście grochy. Do tego kapelusz kupiony dla mnie przez moja mamę jakieś 10 czy nawet 15 lat temu i inne białe dodatki.






Sukienka - VintageShop
Buty - Atmosphere, Allegro
Kapelusz - ?
Torebka - Vintage
Rękawiczki - Vintage


A to piesek mojej fotografki, raczej malo chetny do pozowania :)

About a year ago, completely by chance, I bought a polka-dot summer dress. Completely forgot about it, was summer, I be rediscovered that dress. Plus white accessories, I've got realy nice 40s dress

wtorek, 6 września 2011

Marynarskie retro


I kolejna letnia sesja z letnia sukienka. Tym razem w marynarskim stylu - bialo-granatowa z czerwonymi dodatkami.
Od pewnej pani, dystyngowanej, w raczej juz podeszlym wieku uslyszalam, ze wygladam jak aktorka z lat 50. Czy mozna o lepszy komplement?



Sukienka - z szafy
Buty - Venezia
Pasek - Reserved
Toczek - sama zrobilam+kokardka C&A


Another summer, retro dress. From the old stuff, from my mum. Once, when I was dressed like that, some old, elegant lady told me, that I look like actress from 50s. That's the best compliment

piątek, 2 września 2011

Różowe grochy

Tym razem w poszukiwaniu tła dla zdjęć wylądowałam na placu zabaw. Bo różowe grochy na radosnej sukience w stylu lat 50 idealnie pasują do placu zabaw.
Kolejna sukienka idealna na upały, przede wszystkim dzięki odkrytym plecom.







Sukienka - sh
Buty - tu
Petticoat - uszyta przez moją mamę


Pink polka dots on the playground fit together perfectly