Czyli sukienka w stylu lat 50. Gdy na wrocławskim sklepie z tkaninami zobaczyłam napis 'wielka wyprzedaż', a metr każdej tkaniny kosztował 5zł, nie mogłam nie wejść. Wprawdzie trochę się boję maszyny, że ta skacząca igła coś mi zrobi, ale moja nieoceniona krawcowa coś zrobiła z materiałem. Tkanina to naturalna bawełna, która ma swoje wady i zalety - te ostatnie to wiadomo, jednak wadą jest to, że mocno się gniecie. Ale jako, że jest sukienką przede wszystkim letnią, to gniecenie wybaczamy.
Nowością jest moja fryzura, która mogłaby sugerować romans z nożyczkami u fryzjera, jednak na taki radykalny krok jest za wcześnie. Włosy po zrolowaniu przy twarzy, na dole spiełam gumką, a następnie zawinęłam pod spód i upięłam spinkami. Myślę nawet o takiej siateczce.
Sukienka w stylu lat 50 - szyta
Niewidoczna petticoat - szyta
Sweterek - sh
Buty - (moje ukochane) Ryłko
Pasek - sh
Torebka - Jacqueline riu
Za plener posłużył nam Zamek w Starych Tarnowicach.
A tu bonusowe zdjęcie z okularami z Restyle
I love dress in the style of the 50, but unfortunately I'm afraid of sewing machines. Fortunately, my seamstress could with the material purchased for pennies, sewed this beautiful dress.
New is my haircut, not yet cut, only shortened by half with pins. Maybe I think of net on the hair in a retro style
czwartek, 22 września 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
slicznie :) co do siateczki mogę ci taką zrobić :D mam na sumieniu podobne.
OdpowiedzUsuńSukienka jest świetna, buty też super dobrane.
OdpowiedzUsuńOMG. Wyglądasz oszałamiająco. Ta sukienka i ta fryzura są dla ciebie stworzone. To zdecydowanie jedna z twoich najlepszych stylizacji.
OdpowiedzUsuńNo i piękny plener.
ładna sukienka:)
OdpowiedzUsuńsuper sukienka!!! zmieniłabym tylko sweterek na taki krótszy, do pasa :)
OdpowiedzUsuńoj jak pięknie :)
OdpowiedzUsuńach te kocie okulary! :) świetna sukienka, ten outfit kojarzy mi się z "Tajemncizym ogrodem" ;)
OdpowiedzUsuńładnie :)
OdpowiedzUsuńw siateczce do włosów byłoby jeszcze 'superowiej' ;)
absolutnie cudowna sukienka,a okulary to już w ogóle mistrzostwo świata
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz. Sukienka jest bardzo podobna do mojej z Promod: ( http://elfka.pl/?p=4482 ) ale chyba jednak Twoja lepsza, bo wydaje się szersza na dole. I nawet okulary takie też mam ( http://elfka.pl/?p=4842 )
OdpowiedzUsuńsuper, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuń@VintageBELAmour - faktycznie, chyba lepiej by wyglądał krótszy
@elfka - zgadza się, chciałam nawet kupić tę z Promod-u, ale w końcu kupiłam materiał i wzorowałam się (głównie pod kątem dekoltu) na tej sklepowej. Dół jest szyty z koła
Świetnie się ubierasz. Ostatnio przypadkiem oglądałam serial "1920. Wojna i miłość" i ubolewałam, że dziś kobiety się tak nie ubierają. I voila - zaglądam tu i widzę coś niesamowitego! Rewelacja. Obserwuję:)
OdpowiedzUsuń@Stylioki - dziękuję bardzo. Też bardzo żałuję, że ten styl przeminął. Brakuje mi tej elegancji.
OdpowiedzUsuńWygląda Pani przecudnie, Pani Kokardko! Sukienka jest prześliczna - sama o takiej marzę :) Wszystkie elementy stylizacji są świetne i w ogóle z ogromną przyjemnością zaglądam na tego bloga! Jest niesamowicie pogodny, radosny i pozytywny! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Dołączam się do peanów nad sukienką. Jest fantastyczna! Do tego pięknie ułożone włosy, delikatny makijaż. Wyglądasz przepięknie!
OdpowiedzUsuńPrzeuroczo:D Jesteś jak z innej epoki;) Pozdrawiam i zapraszam tez do mnie, na pewno ci się spodoba;) http://mullanstyle.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń