czwartek, 18 marca 2010

Czerwone wino

Jakiś czas szukałam ładnej, ciepłej sukienki, które będzie mi służyć w chłodniejsze dni. No i mam. Wprawdzie w talii mogłaby być nieco bardziej dopasowana, ale pasek też załatwia sprawę. Sukienka jest o tyle przydatna, że można ją nosić samodzielnie, jak i ubrać pod nią bluzkę. I właśnie wersja z bluzką jest zainspirowana... moją sesją. Przed ostatnim egzaminem miałam w szafie "zwykłą" białą koszulę, ale brak czasu na jej wyprasowanie. A w szafie wisiała nie-do-prasowania bluzka, która wpasowała się pod sukienkę.





Ach, i górne przeszycia przypominają mi trochę sukienkę Dity Rolanda Moureta.


Sukienka - Reserved
Bluzka - Secondhand
Buty - Allegro
Torebka - Secondhand

3 komentarze:

  1. fajny strój jednak w pierwszej wersji jakoś rajstopy mi nie pasuja :) co innego gdyby były biale :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładne rajstopy. poluję na takie, ale nie mogę ustrzelić mojego rozmiaru:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mi się podoba! Bardzo fajne połączenie sukienki z bluzką :D

    OdpowiedzUsuń