A raczej nie nosiłam. Kiedyś uciekłam od niebieskiego, a w czasach zbuntowanej młodości od prawie wszystkich w ogóle.
Gdy zaczęłam oswajać kolory, niebieski zupełnie spontanicznie i niespodziewanie zaczął w dużych ilościach się pojawiać w mojej szafie. Nadal nie kupuję celowo niebieskich rzeczy, same jakoś do niej wskakują :)
Bluzka - Sh
Sweter - Reserved
Spódnica - Promod
Płaszczyk - szyty
Rajstopy - F&F
Pantofelki - pożyczone (niestety)
poniedziałek, 21 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
swietny zestaw. bardzo podobają się mi te zaokraglenia w tym zestawie ( kolnierzyk, noski butow )
OdpowiedzUsuńco do niebieskiego to jak byłam mała to byłam niebieską dziewczyna w porównaniu z rózowymi kolezankami ;)
Bardzo Ci ładnie w tym kolorze ;)
OdpowiedzUsuńestherova.blogspot.com
butki piękne
OdpowiedzUsuńpasuje Ci ten kolor! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie
http://plaamkaa.blogspot.com/
:);*
ale slodko:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu w którym wygrać można fajną biżuterię:).
kobaltowy płaszczyk - to jest to! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
Wzorowa uczennica :))
OdpowiedzUsuńUroczo!
OdpowiedzUsuńŚwietne te pantofelki!
OdpowiedzUsuńCudowna, pensjonarska stylizacja. Kołnierzyki, kokardki - super, no i kolor bardzo twarzowy.
OdpowiedzUsuńNice blouse and nice girl. Blue is cold color but is pretty too.
OdpowiedzUsuń