środa, 3 listopada 2010

Jesień w Paryżu

Płaszcz zimowy już kupiony, ale narazie wisi w szafie i czeka na swoją premierę. Pogoda nas rozpieszcza, tylko się cieszyć.
Beret noszę w tym wypadku tylko dla ozdoby. Ale i tak nie wyobrażam sobie innych nakryć głowy zimą. Nawet kiedy słowo 'beret' wywoływało negatywne skojarzenia, to i tak je nosiłam. Mam sporą kolekcję, do wyboru do koloru.

Czytając sobie o tym nakryciu głowy, natknęłam się na informację, że w dawnych czasach nosiły go przeważnie osoby wykształcone, potem artyści, no a potem, jak wiadomo stał się symbolem sufrażystek.

Tu Łyska popełniła wpis o beretach, w ramach odczarowywania :).






Sweter - Atmosphere, SH
Spódnica - SH
Buty - LaStrada
Beret - zwykły sklep
Apaszka - SH (jestem zachwycona tym świetlnym efektem ;) )

11 komentarzy:

  1. Czy panienka to francuskie La resistance ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba paryski klimat ;) I ta długość spódnicy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super beret, też je uwielbiam. Na ten sezon mam szary i turkusowy. Połączenie niebieskiego z czerwienią odważne i jak najbardziej właściwe!!

    OdpowiedzUsuń
  4. @Marta - dziękuję, to mój jeden z najlepszych ciucholandowych zakupów ;)

    @Kathy - dziękuję :)

    @Aquamarine - retro jak najbardziej zamierzone :)

    @Łyska - chyba bym się dobrze czuła w takiej roli

    @Anja - dziękuję :)

    @Pinupcandy - czerwony i niebieski to jedno z moich ulubionych połączeń

    @Pani La Mome - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 1. Cudooooowne włosy! Ja też chciałabym takie!
    2.Genialna spódniczka
    3. Swietna czerwona apaszka - mam podobną, ale groszki są drobniejsze.
    W zestawieniu wszystko pięknie się komponuje:-) Brawo!
    Zastanawiam się tylko, jakby wyglądał ten sweterek z jakimś subtelnym białym kołnierzykiem...
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. @wanilianna - dziękuję :)
    Biały kołnierzyk doszyty jest do czarnego sweterka i czeka na swoją premierę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę urokliwa stylizacja. Bardzo podoba mi się przełamanie zabrudzonych, pastelowych barw tą czerwienią ze świetlanym efektem. Zapraszam także do obejrzenia mojej nowej kreacji, tym razem miało być nastrojowo :)

    Pozdrawiam, Natalia.

    www.retrokreacja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń