A ja tam lubię święta. Potrafię zamknąć uszy na "świąteczne" piosenki, tłumy da się przeżyć. Lubię dekorację, lubię śnieg, lubię kupować prezenty. A jaka jest atmosfera to zależy od nas. Ot co.
Wyglądać też trzeba. Dlatego główną rolę zagra bluzka kupiona w secondhandzie jeszcze latem. Jest błyszcząca, jest wiązana, jest elegancka, jest retro. I kosztowała 1,46 zł. Taniej nie będzie.
środa, 22 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajnie tylko proponowałbym "odsznurować" górę bluzki,delikatnie rozchylić dekolt,a wypełnienie uzupełnić np chustą z Twojego postu "Ostatki"
OdpowiedzUsuńhttp://pani-kokardka.blogspot.com/2010/09/ostatki.html
Bluzka jest piękna. A Tobie w niej bardzo do twarzy.
OdpowiedzUsuńRóż tak ładnie rozświetla cerę.
mumin
@Mariusz - to też dobra opcja, tylko musiałabym coś zrobić ze sznureczkami żeby nie dyndały :)
OdpowiedzUsuń@playcool - dziękuję :) chyba jestem skazana na róż, bo pełno go wokół mnie
Super koszula, pieknie będziesz wyglądać na Święta. Ach i ja też lubię coałe to szaleństwo :-)
OdpowiedzUsuńCudna, tyle powiem :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie :)
OdpowiedzUsuńChociaż nie jestem wielką fanką satyny, to w tym wydaniu mi się podoba. I to bardzo.
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńNice shiny and romantic blouse. Perfect for chrismas.
OdpowiedzUsuńpiękna bluzka...:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do udziału w moim konkursie
OdpowiedzUsuńJestem na tak - zdecydowanie udał Ci się łup w SH!
OdpowiedzUsuńpiękny kolor i w ogóle piękna ta bluzka:-)
OdpowiedzUsuńI taki zakup można nazwać właśnie Zdobyczą :)
OdpowiedzUsuńŁadna fryzura:) Tylko jak się ją robi? Z chęcią się nauczę
OdpowiedzUsuń@Krywulka - dziękuję :) myślałam o tym kiedyś, żeby zrobić notkę z moimi fryzurami :)
OdpowiedzUsuńwłosy dzielę na pół, zaczynam je delikatnie skręcać, aby powstał rulonik, potem robię z tego gniazdko, które przypinam zwykłymi żabkami
piękna ! tez taką chcę :D
OdpowiedzUsuń