Tak też jest i w stroju. Lubię stare rzeczy, lubię retro, ale i tu zjawiają się dylematy. Bo raz jest pensjonarsko-dziewczęco-słodko, a raz jest trochę doroślej. No cóż, chyba nad moje niezdecydowanie przedłożę moją otwartość i wszystko się będzie zgadzać :)




Sweter - Vinatge
Spódnica - Vintage
Buty - CCC
Pasek - Reserved
Kolczyki - Jarmark na ul. Świdnickiej-Wrocław
Wyglądasz prześlicznie. Elegancko i z klasą. Uwielbiam vintage!
OdpowiedzUsuńDziś jest nobliwie ;). Bardzo mi się podoba, szczególnie pomysł na taki sweter - cieniutki pasek zaznacza ładnie talię i formuje sylwetkę :).
OdpowiedzUsuńśliczna fryzurka :)
OdpowiedzUsuńbardzo Ci w niej do twarzy.
@Lady_sport -dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuń@Karo - dziękuję. A nobliwość próbowałam złamać czerwonymi ustami i paznokciami :)
@Anja - dziękuję :) Fryzura to przypadek - miały być loki, jednak po raz kolejny włosy odmówiły posłuszeństwa i nie zakręciły się tak jak chciałam, więc trzeba było jakoś upiąć :)
Typowy vintage look :) nawet nieźle sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńA ja jako miłośniczka takich spódnic zachwycam się nią bezgranicznie...
OdpowiedzUsuńOgólnie nie podoba mi się ten pensjonarski trend ale Ty wyglądasz bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńhttp://subiektywnie1606.blogspot.com
Mnóstwo tu u Ciebie inspiracji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Paula
eh... pięknie, pięknie!!
OdpowiedzUsuń