Powróćmy jednak do kapelusza, przeuroczego zresztą i dokładnie takiego jaki miał być. Tylko rondo musi jeszcze się trochę opamiętać.
Nie mogłam się powstrzymać i już zrobiłam zdjęcia, nie wyglądając na nich zbyt korzystnie, jednak to nie ja tu jestem ważna. A poza tym trzymam się postanowienia bycia regularną!




Canotier - ebay
Bluzka - Mohito
świetny ;)
OdpowiedzUsuńUroczo, naprawdę te kapelusiki mają w sobie coś wielce przyjemnego:)
OdpowiedzUsuńa mnie się bluzeczka podoba:D:D
OdpowiedzUsuńBoski kapelusik :)
OdpowiedzUsuńa co to był za obóz?
OdpowiedzUsuńobóz karate ;)
OdpowiedzUsuń